Już ją czuję... a wy? :) Nawet ten wiosenny, dzisiejszy deszcz nie jest w stanie niczego zepsuć!
Co u mnie? Wczoraj spędziłam dzień z Babcią i jej koleżanką, było bardzo miło. Byłam w odwiedzinach u chrześniaka. Byłam na dwóch pięknych Mszach w ten weekend, a niedzielę spędziłam z rodziną. Byłam również na spracerze w lesie i na łąkach z kuzynką i jej chłopakiem, a za moment - mam nadzieję - wpadają na wieczorną kawę ;)
W międzyczasie zamierzam rysować, a i muszę przygotować się do zajęć z fotografii, bo to już jutro...
Miłego tygodnia Wam życzę i napiszę, wkrótce napiszę do Was.
P.S. Bociana dzisiaj widziałam ;)
Oj tak, wiosnę czuć dookoła. A jak już widziałaś bociana to dobry znak:)
OdpowiedzUsuńU mnie od piątku szaro, deszczowo i zimno. Wiosna chwilowo ma wolne.
OdpowiedzUsuńjak miło się czyta takie pozytywne posty :))
OdpowiedzUsuńTeż czuję wiosnę!:) I choć dziś pada deszcz, w sercu duuużo optymizmu!:)
OdpowiedzUsuńOhhh... jak pozytywnie ;))
OdpowiedzUsuńOoo jak fajnie, ciepło jakoś i tak... hm... pachnie! :))
OdpowiedzUsuńDziś wiem, że rodzina powinna być zżyta ze sobą. Spędzać ze sobą każdy wolny dzień - niedzielę (chociaż tylko ją). Niestety w wielu rodzinach tak nie jest, więc warto docenić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://and-after-all-the-obstacles.blogspot.com/
Życzę, żebyś miała dużo weny i dużo pięknych historii do napisania na nowym blogu. :)
OdpowiedzUsuń