sobota, 6 września 2014

Czy to nie jesień?

Dzisiejsza pogoda przypomina wreszcie letnie dni. Wszak kalendarzowe lato nadal trwa, pogoda za oknem bywała kapryśna, a zimne noce zwiastowały zbliżającą się jesień... Gdy patrzę za okno na kasztanowca, widzę złote liście, co prawda to zaraza, ale zanim to do mnie dotrze, to z niedowierzaniem patrzę przez kilka sekund z zapytaniem "czy to już?".

Nie chcę myśleć o jesieni. Jesień nic nie znaczy - przecież najlepsze wciąż przed nami: wspólnie spędzone dni i wieczory, cieplejsze, ale wciąż jeszcze - sukienki, słońce - może nie upalne, ale wciąż złociste i promienne. Zresztą, jesień też ma swój urok i to jest piękne. Barwy natury z niczym innym nieporównywalne. Piękno tego świata. Po prostu...

Dla Nas jesień znaczy coś więcej... bo to właśnie rok temu spotkaliśmy się pierwszy raz. Ale o tym innym razem... :)





Dni mijają mi pracowicie. Z uśmiechem jednak spędzam czas na uczelni, w malinach i z Panem Przystankowym. Wczoraj wywiązał się między nami temat mieszkania po ślubie. Dość często go poruszamy, chociaż żadne z nas słowo "ślub" w naszym kontekście nie używa. Oboje marzymy o domku na wsi, jednak uważamy, że na początku możemy mieszkać w mniejszym miasteczku w bloku. To jest dobra opcja, bo po pracy możemy zająć się sobą, a nie pracą przy domu. Jesteśmy w mieszkaniu, sprzątanie, gotowanie i koniec - czas dla siebie. Ja tak to widzę - wspólne wieczory, spacery, wspólne leniuchowanie, czytanie, bycie... Oczywiście marzenia o własnym ogrodzie ze słonecznikami nadal są... ale nie chcę, by to było kosztem Nas. Zresztą, wątpię, by Nas było stać wybudować dom przed ślubem, by po ślubie się od razu wprowadzić... Zobaczymy jak będzie. Ważne, że oboje mamy tak samo. Teraz pozostaje się starać, by te marzenia stały się w przyszłości rzeczywistością. :)




Co do stancji - nadal jej nie mam. ;) Szukam, dzwonię i nic. Czas pokaże, jak to się ułoży. Jutro czeka mnie pielgrzymka do Wąwolnicy - czekam na te chwile :) Także spodziewajcie się wpisu w tematyce pielgrzymowania :D

6 komentarzy:

  1. Ja bym chciała jeszcze latooo :))
    To cudowne, że razem patrzycie w wspólnym kierunku. Widać w Twoich postach jak wielką miłością i szacunkiem się darzycie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W wielu rzeczach mamy podobne spojrzenie na świat. :) To mi się podoba.
      Miło czytać tak piękne słowa. :)

      Usuń
  2. Jak to lato szybko minęło! A przecież dopiero był maj, cudowna wiosna...:)
    Na pielgrzymkę idziesz sama, czy ruszacie we dwoje?:)

    OdpowiedzUsuń