Ostatnie dni spędziłam na uczelni poświęcając się swoim pracom na zaliczenie. Coś pięknego, dla mnie niezwykle ważnego, miało powstać w tym semestrze, ale jakieś sytuacje z zewnątrz i brak czasu spowodowały, że tak się nie stało. W poniedziałek zaliczenie, ja mam zrobione w połowie dwie prace, a trzecia...? Nie zaczęłam, ale mam plan co do niej, mam pomysł i chcę go realizować. Ciekawe, czy w wakacje mogę się skupić na tym, najlepiej bez konsekwencji ;).
Pogoda nas rozpieszcza. Słońce w tak piękne święto powoduje uśmiech. Niestety w tym roku nie udało nam się spędzić Bożego Ciała w pełni razem, ale po południu się zobaczymy. Chciałabym pójść z Nim na Mszę Świętą i Procesję.
Plan na dzisiejszy dzień jest następujący - nadrobić zaległości w kwestiach duchowych, a później cieszyć się dniem z Przystankowym. Dzisiaj mija 9 miesięcy odkąd się znamy...! :) A jakby to było wczoraj.
Jestem. Powrócę bardziej. ;)
PS. Dzisiaj mamy mieć sesję zdjęciową pierwszą ;)
Pochwalisz się fotkami? :P
OdpowiedzUsuńCzyli wszystko idzie w dobrą stronę... Bardzo się cieszę!:)
OdpowiedzUsuń